piątek, 20 listopada 2020

Kopalnia Soli w Wieliczce

Kopalnia Soli w Wieliczce, to jedna z chętniej odwiedzanych atrakcji turystycznych w okolicach Krakowa. Została wpisana na pierwszą jaka powstała Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ale nie tylko stąd bierze się jej popularność.

Kaplica św. Kingi fot. G. Rompel

Jest to jedna z najstarszych czynnych kopalni. Wiemy, że zaczęto wydobywać tutaj sól już w XIII wieku. Według legendy powstanie Kopalni soli w Wieliczce zawdzięczamy węgierskiej księżniczce Kindze. Dostała ona w posagu od ojca kopalnię soli w Maramures. Jednak nie mogła posagu wziąć ze sobą do kraju męża. Wrzuciła zatem swój zaręczynowy pierścień do szybu solnego w Maramures, a gdy przybyła z orszakiem weselnym do Krakowa, nakazała odkopać klejnot jeszcze przed Krakowem. W ten sposób natrafiono na ogromne złoża soli w Wieliczce.


Ilość korytarzy, sztolni, podziemnych sal jest imponująca. Kaplica św. Kingi znajduje się 101 metrów pod ziemią i ma 12 metrów wysokości. Wszystko tutaj wyrzeźbione jest z soli - od posadzki, ścian, rzeźb, ołtarza, po żyrandole misternie wykonane z kryształów halitu.
Ogromne wrażenie robią podziemne jeziorka wypełnione solanką. Nie można w nich zatonąć, co jednak nie znaczy, że są bezpieczne. W 1915 roku austriaccy żołnierze (7) zginęli tutaj podczas przeprawy promowej. Promem można było przepłynąć z jednego brzegu jeziora na drugą. Łódka z 12 żołnierzami przewróciła się do góry dnem. Ci, którzy zostali pod nią uwięzieni nie przeżyli, gdyż, żaden z nich nie mógł zanurkować w gęstej solance i wypłynąć spod łódki. 


 


Komora Stanisława Staszica, fot. G. Rompel








Kaplica św. Kingi fot. G. Rompel

Kaplica św. Kingi fot. G. Rompel

żyrandol z kryształów Halitu, fot. G. Rompel


Kaplica św. Kingi, fot. G. Rompel


Rzeźby przedstawiające legendę pierścienia św. Kingi, fot. G. Rompel