Pokazywanie postów oznaczonych etykietą architektura. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą architektura. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 26 października 2025

Kościół św. Andrzeja, Kraków

 Kościół św. Andrzeja, Kraków

 Kościół św. Andrzeja - najstarszy romański zabytek

Kościół św. Andrzeja w Krakowie to jeden z najstarszych i najlepiej zachowanych romańskich zabytków w Polsce. Zbudowano go w końcu XI wieku (około 1079–1098) z fundacji możnowładcy Sieciecha. Początkowo pełnił funkcję zarówno sakralną, jak i obronną – jego grube mury i wieże z wąskimi oknami pozwalały mieszkańcom chronić się podczas najazdów. Podczas najazdu tatarskiego w 1241 roku świątynia była jednym z niewielu budynków Krakowa, które ocalały – mieszkańcy schronili się w jej wnętrzu, a mury wytrzymały oblężenie.

Kościół św. Andrzeja jest dziś perłą romańskiej architektury, z późniejszym barokowym wystrojem wnętrza. Od XIII wieku opiekują się nim siostry klaryski, które przybyły do Krakowa z Czech z bł. Salomeą, siostrą księcia Bolesława Wstydliwego.

Barokowe wnętrze

Wnętrze kościoła św. Andrzeja, choć skryte za surową romańską fasadą, zachwyca bogactwem i finezją barokowego wystroju. Przebudowę i dekorację wnętrza przeprowadzono w XVII wieku z inicjatywy klarysek, które od wieków opiekują się świątynią. Za artystyczny kształt odpowiadał włoski architekt i sztukator Baltazar Fontana, autor wielu barokowych dekoracji w Krakowie.


Jego dziełem są wspaniałe stiuki, pełne aniołków, wici roślinnych i girland, które oplatają sklepienia i łuki. Całość utrzymano w jasnych, pastelowych tonach, kontrastujących z romańską surowością murów. Uwagę przykuwa także ołtarz główny z XVIII wieku, poświęcony św. Andrzejowi Apostołowi, w którym znajduje się barokowy obraz przedstawiający jego męczeństwo na krzyżu.

W prezbiterium zachowały się również cenne stalle z bogatą snycerką oraz tabernakulum w formie miniaturowej świątyni. Urok wnętrza dopełniają subtelne freski i ornamenty, które sprawiają, że cała przestrzeń kościoła wydaje się lekka i niemal „nieziemska”.


Ciekawostki:

  • Wieże kościoła mają charakterystyczne „hełmy” z barokowymi kopułkami – przez krakowian nazywane są pieszczotliwie „panienkami”.

  • Według legendy, to właśnie dzięki wstawiennictwu św. Andrzeja mury kościoła nie runęły podczas tatarskiego najazdu.

  • W krypcie świątyni pochowane są klaryski oraz dobrodziejki zakonu.

  • Świątynia ma nietypowy, surowy wygląd z zewnątrz, ale wnętrze zaskakuje bogactwem – złoceniami, stiukami i freskami wykonanymi przez Baltazara Fontanę.





piątek, 24 października 2025

Honfleur - miasto pirackich skarbów, Francja

Honfleur - miasto pirackich skarbów, Francja 

Honfleur – niewielkie, malownicze miasteczko w Normandii, położone u ujścia Sekwany, na przeciwległym brzegu Le Havre – słynie dziś z romantycznego portu, artystycznej atmosfery i zapachu morza. Ale za jego urokiem kryje się też bogata historia, pełna tajemnic, legend i niezwykłych postaci. 

Port, który był świadkiem narodzin Ameryki

Mało kto wie, że to właśnie z Honfleur wyruszali pierwsi francuscy żeglarze do Nowego Świata. W 1608 roku stąd wypłynął Samuel de Champlain, założyciel Quebecu i twórca francuskiej Kanady. Do dziś w miasteczku stoi jego pomnik, a mieszkańcy z dumą nazywają Honfleur „kolebką Nowej Francji”.

Port, który nie został zniszczony w czasie II wojny światowej

Podczas alianckich bombardowań w 1944 roku wiele normandzkich miast zostało zrównanych z ziemią – Caen, Le Havre czy Lisieux. Honfleur miał ogromne szczęście: nie ucierpiał prawie wcale. Niemiecki dowódca garnizonu odmówił rozkazu wysadzenia portu, ratując tym samym zabytkowe centrum. Dzięki temu do dziś możemy podziwiać XVI–XVII-wieczne domy nad starym portem (Vieux Bassin).

Tajemniczy kościół z drewna

W centrum Honfleur stoi niezwykły kościół św. Katarzyny (Église Sainte-Catherine) – największa drewniana świątynia we Francji, zbudowana przez stoczniowców w XV wieku. Ma kształt dwóch kadłubów odwróconych do góry dnem – nic dziwnego, skoro wznosili ją ludzie morza.
Legenda głosi, że robotnicy zbudowali ją bez jednego gwoździa, używając wyłącznie drewnianych klinów, a jej wieża dzwonnicza, stojąca osobno, miała „chronić wiernych przed piorunami”, które często trafiały w wysoki masztowy szczyt.


Duchy i „biała dama” z latarni

Na przylądku La Côte de Grâce, gdzie stoi mała kaplica Notre-Dame-de-Grâce, krąży opowieść o białej damie, która pojawia się podczas mgły. Według miejscowych to duch kobiety, która czekała na powrót ukochanego marynarza, zaginionego na Atlantyku. Mówi się, że jej sylwetkę widują latarnicy i rybacy wracający o świcie – zawsze w tym samym miejscu, wpatrzoną w morze.

Miasteczko artystów i impresjonistów

W XIX wieku Honfleur stało się ulubionym miejscem artystów. W tzw. „Gospodzie św. Szymona” (Auberge Saint-Siméon) spotykali się Claude Monet, Eugène Boudin, Gustave Courbet i Johan Barthold Jongkind. To właśnie tutaj narodziła się idea impresjonizmu – stylu, który miał uchwycić „wrażenie chwili”.
Boudin, pochodzący z Honfleur, był nazywany „królem nieba” za swoje obrazy pełne chmur i światła nad portem. Monet mówił o nim: „Nauczył mnie patrzeć”.


Miasto kobiet o niezwykłych losach

Z Honfleur pochodziła Jeanne de Fiennes, kuzynka słynnych obrończyń Calais, która według legendy uratowała swoich współmieszkańców przed Anglikami w czasie wojny stuletniej. Inna słynna postać to Jeanne d’Oulbec, „czarownica z Honfleur” – kobieta oskarżona w XVII wieku o „czary morskie”, czyli rzekome sprowadzanie burz. Proces zakończył się cudownie – oskarżona została uniewinniona po nagłej ulewie, którą uznano za „znak z nieba”.

Kaplica marynarzy i cudowne dzwony

Na wzgórzu nad miastem, w kaplicy Notre-Dame-de-Grâce, marynarze przez stulecia modlili się o pomyślne rejsy. Wnętrze kaplicy przypomina dziś muzeum żeglugi – pełne jest drewnianych modeli statków, zawieszonych pod sufitem jako wota dziękczynne.
Jedna z legend mówi, że dzwony tej kaplicy potrafią bić same, gdy na morzu zbliża się sztorm – ostrzegając żeglarzy przed niebezpieczeństwem.


Tajemniczy skarb piratów

W XVII wieku Honfleur było jednym z ulubionych portów francuskich korsarzy – legalnych piratów działających z królewskim listem kaperskim. Miejscowi opowiadają, że jeden z nich, kapitan François le Clerc, zwany „Drewnianą Nogą”, zakopał w pobliżu miasta skrzynię ze złotem z hiszpańskich galeonów. Do dziś żaden poszukiwacz skarbów nie znalazł jej śladu, ale legenda wciąż przyciąga marzycieli.


Honfleur w literaturze i muzyce

Miasto inspirowało nie tylko malarzy, ale i pisarzy – Gustave Flaubert, Guy de Maupassant i Charles Baudelaire wspominali je w swoich listach i utworach.
W XX wieku z Honfleur pochodził kompozytor Erik Satie, ekscentryk i prekursor muzyki nowoczesnej. W jego dawnym domu mieści się dziś niezwykłe muzeum multimedialne, które łączy sztukę, dźwięk i humor – tak jak sam Satie.


Miasteczko, które pachnie solą i historią

Do dziś w Honfleur zachowała się dzielnica solnych spichlerzy (Les Greniers à Sel), w których w XVII wieku przechowywano sól przeznaczoną do konserwacji ryb. Według miejscowych, nocą słychać tam echo dawnych głosów rybaków i skrzypienie beczek z dorszem.










piątek, 10 października 2025

Madryt, Hiszpania

 Madryt, Hiszpania

Madryt jest najwyżej położoną stolicą Europy – znajduje się na wysokości ok. 667 m n.p.m.

Nazwa miasta prawdopodobnie pochodzi od arabskiego Mayrit”, co oznacza „miejsce obfitujące w wodę”. Rzeczywiście pod miastem istnieje gęsta sieć podziemnych kanałów i źródeł.

Na środku Puerta del Sol, jednego z najbardziej znanych placów w Madrycie, znajduje się „kilometr zero” – punkt, od którego mierzy się wszystkie odległości w Hiszpanii.

Symbolem miasta jest niedźwiedź wspinający się na drzewo poziomkowe (oso y madroño), który można zobaczyć zarówno w herbie, jak i na popularnej rzeźbie przy Puerta del Sol.


Pałac Królewski w Madrycie (Palacio Real)

Palacio Real to największy pałac królewski w Europie – ma ponad 3 400 pomieszczeń i powierzchnię około 135 tysięcy m².

Choć jest oficjalną rezydencją króla Hiszpanii, obecna rodzina królewska mieszka w skromniejszym Pałacu Zarzuela pod Madrytem. Palacio Real pełni dziś funkcje reprezentacyjne i jest udostępniony zwiedzającym.

Budowę rozpoczęto w 1738 roku, po tym, jak poprzednia rezydencja Habsburgów spłonęła. Pałac projektowali włoscy architekci zainspirowani stylem baroku rzymskiego.


Wnętrza kryją niezwykłe skarby: Stradivariusy z XVII wieku, kolekcję broni i zbroi (Real Armería), freski Goi czy Velázqueza oraz królewską aptekę z oryginalnymi naczyniami i recepturami leków.

Na dziedzińcu pałacu odbywa się uroczysta zmiana warty, wzorowana na ceremoniale z czasów króla Karola III.

Plaza Mayor

Plaza Mayor to reprezentacyjny plac Madrytu, położony niedaleko Puerta del Sol. Jego początki sięgają przełomu XVI i XVII wieku, kiedy król Filip III postanowił nadać miastu bardziej monumentalny charakter. Właśnie jego posąg konny stoi dziś w centralnym punkcie placu.

Plaza Mayor ma prostokątny kształt (129 × 94 m) i jest otoczony trzypiętrowymi budynkami z charakterystycznymi czerwonymi fasadami i podcieniami, w których mieszczą się kawiarnie i sklepy.

Na przestrzeni wieków plac był świadkiem wielu wydarzeń – od koronacji królewskich i uroczystych procesji, przez corridy i turnieje rycerskie, po egzekucje w czasach inkwizycji.

W XVII wieku na placu często odbywały się jarmarki – do dziś Plaza Mayor słynie z bożonarodzeniowego targu, gdzie można kupić ozdoby i figurki do szopki (belén).

Niegdyś na Plaza Mayor działało 9 monumentalnych bram, prowadzących na plac – najbardziej znana z nich to Łuk Cuchilleros, prowadzący do wąskich, klimatycznych uliczek pełnych tawern serwujących tapas.

Mimo licznych pożarów (najpoważniejszy w 1790 roku) plac zawsze odbudowywano, nadając mu obecny harmonijny wygląd.

Budynek dawnej poczty – Palacio de Cibeles

Monumentalny gmach przy Plaza de Cibeles powstał na początku XX wieku jako główny gmach poczty i telegrafu – Palacio de Comunicaciones. Ze względu na swoją biel i fantazyjne wieżyczki mieszkańcy nadali mu przydomek „katedry pocztowej”.

Dziś budynek pełni zupełnie inną funkcję – mieści się w nim ratusz Madrytu oraz przestrzeń wystawiennicza CentroCentro.

Z tarasu widokowego na dachu roztacza się jedna z najpiękniejszych panoram miasta – widać stąd zarówno Gran Vía, jak i charakterystyczną fontannę z boginią Kybele na środku ronda.

Pomnik Don Kichota i Sancho Pansy

Najsłynniejszy literacki bohater Hiszpanii – Don Kichot – doczekał się swojego pomnika w samym sercu Madrytu, na Plaza de España.

Monument wzniesiono w 1929 roku, aby uczcić 300. rocznicę śmierci Miguela de Cervantesa. W centrum znajduje się postać pisarza, a przed nim – rycerz z La Manchy na koniu Rosynancie i jego wierny giermek Sancho Pansa na osiołku.

Co ciekawe, postacie Don Kichota i Sancho zostały przedstawione w realistyczny sposób – tak, jakby właśnie wyszły z kart powieści. Często turyści siadają przy pomniku, aby „dołączyć” do tej niezwykłej pary podróżników.






środa, 1 października 2025

Lublin

Lublin, Polska

Lublin leży w południowo-wschodniej Polsce, nad rzeką Bystrzycą. To największe miasto regionu i stolica województwa lubelskiego. Od wieków pełnił rolę ważnego ośrodka handlowego i kulturalnego – znajdował się na skrzyżowaniu szlaków prowadzących z Krakowa na Ruś i z Litwy w stronę Węgier. Dziś Lublin znany jest jako miasto akademickie, ośrodek kultury i sztuki, a także miejsce o bogatej tradycji historycznej. Słynie z podpisanej w 1569 roku Unii Lubelskiej, która połączyła Polskę i Litwę w jedno państwo – Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Rozgłos przyniosły mu również kulinaria, zwłaszcza charakterystyczny cebularz lubelski, oraz liczne festiwale, takie jak „Carnaval Sztukmistrzów”, przyciągające artystów z całego świata.

Zamek Lubelski i Donżon  

Zamek w Lublinie był nie tylko rezydencją królewską, ale też więzieniem. W czasach carskich i w XX wieku przetrzymywano tam więźniów politycznych. Najstarszą częścią zamku jest romańska wieża – donżon z XIII wieku.

Trybunał Koronny i Diabelski Sąd – W Lublinie działał Trybunał Koronny, najwyższy sąd szlachecki Rzeczypospolitej. Z tym miejscem wiąże się znana legenda: pewnej nocy szlachta nie mogła dojść do porozumienia, więc wezwano „diabelski sąd”. Rano na stole sędziowskim znaleziono wypalone ślady kopyt. Do dziś można je zobaczyć na blacie eksponowanym w Trybunale.


Unia Lubelska
– To właśnie w Lublinie, w 1569 roku, podpisano akt unii między Polską a Litwą. Wydarzenie to uważane jest za jedno z najważniejszych w dziejach Europy – powstała wtedy Rzeczpospolita Obojga Narodów, jedno z największych i najbardziej zróżnicowanych państw ówczesnego kontynentu.


Legenda o diabelskim sądzie

Najbardziej znana lubelska legenda wiąże się z Trybunałem Koronnym. Opowiada ona, że pewnej nocy, kiedy sędziowie nie mogli dojść do porozumienia, ktoś zaproponował, aby sprawę rozstrzygnęli… diabli sędziowie. Rano na stole znaleziono wypalone ślady kopyt. Do dziś w Trybunale można zobaczyć drewniany stół z tymi znakami – dowód na to, że sprawiedliwości w Lublinie pilnowali nawet mieszkańcy piekieł.

Legenda o koziołku

Herb Lublina przedstawia koziołka wspinającego się na winorośl. Według podania, pewnego dnia mieszczanin, który miał winnicę, zobaczył, jak koza wspięła się na krzewy i zaczęła obgryzać liście. Ku zdumieniu gospodarza roślina zamiast uschnąć, zakwitła jeszcze bujniej. Koziołek stał się więc symbolem siły, odnowy i szczęścia, a z czasem trafił do herbu miasta.


Legenda o czarciej łapie

Inna opowieść mówi o procesie biednej wdowy, którą miejscowi bogacze niesprawiedliwie oskarżyli i chcieli pozbawić majątku. Kobieta błagała o sprawiedliwość, lecz sąd był stronniczy. W rozpaczy wezwała diabła, by to on wydał wyrok. Wtedy czarny jak smoła sędzia przybił na pergaminie pieczęć swojej łapy. Wszyscy obecni zrozumieli, że wyrok jest ostateczny i nie do podważenia – tym razem jednak korzystny dla kobiety.

Legenda o podziemiach Lublina

Pod Starym Miastem ciągną się rozległe piwnice i korytarze, które dawniej służyły jako magazyny kupieckie. Z czasem zaczęto opowiadać, że nocami można w nich spotkać duchy dawnych mieszczan, a w niektórych zakamarkach błąkają się dusze niesprawiedliwie osądzonych. Mówi się też, że właśnie tymi podziemiami diabelski sąd przybył do Lublina…







Polecany post

Jesień na Plantach

Jesień na Plantach  Planty krakowskie położone są w samym centrum Krakowa. Długość Plant wynosi około 4 km, szerokość od 40 do 120 m, a pow...