sobota, 26 sierpnia 2017

Zamek w Pieskowej Skale

Zamek w Pieskowej Skale

Za górami, za lasami... Nie! całkiem blisko Krakowa, ale dawno, dawno temu żyła sobie dziewczyna o imieniu Dorotka z rodu Toporczyków. Całym sercem kochała młodego giermka, ale ojciec wydał ją za mąż za starego Szafrańca - pana na zamku w Dolinie Prądnika.  Dziewczyna była zrozpaczona. Również młody giermek, któremu odebrano ukochaną, nie mógł się z tym pogodzić. Chłopak
w przebraniu mnicha dostał się na zamek i porwał ukochaną. Niestety kochankowie nie uciekli daleko. Szybko zostali złapani, a wymierzona kara była bardzo surowa. Giermka przywiązano do konia i włóczony po okolicznych, kamienistych drogach.


Dorotkę Szafraniec skazał na śmierć głodową, zamykając w jednej z baszt zamkowych. Jak mówi legenda przez jakiś czas ukochany pies Dorotki wdrapywał się po skale i przynosił resztki jedzenia swojej pani. Stąd baszta, w której więziono dziewczynę nosi nazwę "baszty Dorotki", natomiast zamek nazwano Pieskową Skałą. 


Kiedy powiedziałam synowi, że jedziemy do Pieskowej Skały, zaraz zaczął wypytywać skąd taka nazwa. Znalazłam więc legendę o Dorotce, żeby jakoś Pieskową Skałę wytłumaczyć.
W rzeczywistości, kiedy przyjechaliśmy na miejsce, tuż pod wzgórzem zamkowym, napotkaliśmy... sześć kotów wygrzewających się w słońcu. Z kolei wystawa "Historia zamku w Pieskowej Skale" przyniosła wyjaśnienie nazwy tego miejsca. Jak wyczytaliśmy pierwsza wzmianka o zamku, pochodząca z 1315 roku mówi o "castrum Peskenstein", czyli skale Pesken. Przez lata "Pesken" musiało zostać spolszczone do "Pieskowe" i tak mamy dziś Pieskową Skałę.



Zamek należał do rodu Szafrańców, a więc w legendzie o Dorotce jest jakaś prawda. W XVI wieku właścicielem zamku był Hieronim Szafraniec, który zamek przebudował. Hieronim Szafraniec cieszył się szczególnym zaufaniem króla Zygmunta Starego. Monarcha mianował go nie tylko swoim sekretarzem, ale także wydał za niego za mąż swą córkę Reginę. Król Zygmunt wyprawił młodym huczne wesele na Wawelu, a za pieniądze z posagu panny młodej mógł Hieronim rozpocząć przebudowę swej rezydencji w Pieskowej Skale.Włoska moda zapoczątkowana renesansową przebudowę Wawelu sprawiła, że królewski sekretarz korzystał także z usług budowniczych z Italii. Przebudowa zamku na podstawie projektu Mikołaja Castiglione i  Gabriela Słońskiego rozpoczęła się w latach 1542-1544. W tym czasie powstał  arkadowy dziedziniec, ale też zaprojektowano ogrody. Prace trwały do około 1578 roku.








W 1655 r. Pieskowa Skała nie oparła się najazdowi Szwedów, którzy zajęli zamek i ogołocili. To dopiero początek złej passy zamku. W 1718 roku dalszych zniszczeń dokonał pożar. Na szczęście ówczesny właściciel zamku - Hieronim Wielopolski - odbudował pałac i urządził jego wnętrza
w stylu Ludwika XVI. Zamek był wówczas odwiedzany przez znane osobistości, m.in. gościł w nim August III Sas, zanim został koronowany na króla Polski oraz Stanisław August Poniatowski. Ten ostatni odwiedził zamek w 1787 r., już po śmierci Hieronima Wielopolskiego i po powrocie jego żony do Obór pod Warszawą, co świadczy o randze zamku i jego dobrym utrzymaniu, mimo że był on już coraz rzadziej zamieszkiwany.
Klementyna z Tańskich Hoffmanowa odwiedzając w 1826 r. Pieskową Skałę napisała, że wątpi aby mógł być w całej Polsce równie dawny pomnik lepiey zachowany, nie tylko zniszczenia żadnego, ale w tych stu pokojach, w tych obszernych krużgankach, które od dziedzińca na dwóch są piętrach,
w tych lochach podziemnych, nigdzie cienia zaniedbania lub nieporządku dostrzec nie można; wszędzie dowody staranney i troskliwey ręki, które mnie razem i ucieszyły i rozczulały.



W połowie XIX wieku zamek przeszedł w ręce rodziny Mieroszewskich. W 1863 r. zamek, będący jedną z twierdz powstańczych i schronieniem oddziału Langiewicza, ucierpiał znaczenie wskutek ostrzału rosyjskiej artylerii. Niestety rodzina Mieroszewskich nie zdołała utrzymać zamku. W 1902 r. cały majątek został zadłużony do tego stopnia, że wiosną została ogłoszona licytacja zamku,
a Krzysztof Mieroszewski wywiózł do Krakowa wszystkie cenniejsze sprzęty i przedmioty.
Dzięki głosom miłośników tego miejsce - Adolfowi Dygasińskiemu oraz Józefowi Zawadzkiemu -udało się odroczyć licytację i uzyskać kwotę 60 tys. rubli na wykupienie zamku. Założona z ich inicjatywy spółka (od 1905 r. Towarzystwo Akcyjne Zamek Pieskowa Skała) wykupiła zamek już
w 1903 r., w rok po śmierci Adolfa Dygasińskiego.


Towarzystwo Akcyjne, na czele którego stanął dr Henryk Dobrzycki, przystąpiło do odremontowania zamku i jego adaptacji na pomieszczenia letniskowe. Założono tam również muzeum archologiczno-przyrodnicze, które jednak uległo zniszczeniu w czasie I wojny światowej.

Podczas II wojny światowej zamek służył za czasowe schronienie dla setek osieroconych dzieci, głównie Zamojszczyzny i Wołynia.

Po wojnie zamek na krótko pozostawał w gestii Ministerstwa Rolnictwa i mieścił zarząd spółdzielni rolniczych. Obecnie jest oddziałem Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu. 
W latach 2014-2016 dzięki dotacji z budżetu państwa oraz wsparciu Islandii, Liechtensteinu i Norwegii otrzymanemu z funduszy norweskich i EOG, możliwe stało się podjęcie kolejnych prac konserwatorskich.




A tak zupełnie na marginesie - zamkowe muzeum jest chyba ostatnim, w którym zwiedzającym zaleca się zakładanie muzealnych kapci :D