Hemera grecka boginii światła dziennego (Pauzaniasz mylił ją z boginią jutrzenki Eos). Hezjod w Teogonii uważał, że byłą córką Ereba - boga ciemności i boginii nocy - Nyks.
piątek, 28 kwietnia 2017
Światło
Dzisiaj trochę o świetle.
Hemera grecka boginii światła dziennego (Pauzaniasz mylił ją z boginią jutrzenki Eos). Hezjod w Teogonii uważał, że byłą córką Ereba - boga ciemności i boginii nocy - Nyks.
Na szczęście dzisiaj mamy dużo sztucznego światła, które można wykorzystać do zdjęć.
Hemera grecka boginii światła dziennego (Pauzaniasz mylił ją z boginią jutrzenki Eos). Hezjod w Teogonii uważał, że byłą córką Ereba - boga ciemności i boginii nocy - Nyks.
sobota, 15 kwietnia 2017
Od jajka do pisanki
Ab ovo usque ad mala - „od jajka do jabłek" rzymskie powiedzenie o kolejności podawania potraw podczas posiłku, czyli od zakąski, którą najczęściej było jajko, do deseru. W takim razie przyjrzyjmy się temu jajku, ale wielkanocnemu, czyli kolorowemu, malowanemu, woskowanemu, czy też drapanemu.
Oczywiste, że jajko jest symbolem życia, ale dlaczego kolorowe, to już trudniej wyjaśnić. Wiadomo, że już starożytni wykorzystywali zdobione jaja w celach magicznych, szczególnie do obrządków pogrzebowych. Najstarsze "pisanki" odnaleziono na terenach Mezopotamii. Starożytni Egipcjanie umieszczali jaja w grobowcach swoich zmarłych jako znak powrotu do życia. Również Rzymianie wkładali do grobów posążki Dionizosa trzymającego w dłoni jajko. Owidiusz w "Fasti" pisał o barwionych jajach. Podobnie Pliniusz Starszy w "Historii naturalne" o nich wspominał. O sposobach ozdabiania jaj przez naszych przodków można przeczytać w "Encyklopedii staropolskiej" Zygmunt Glogera: „Farbują jaja w brezylii czerwonej i sinej, w odwarze z łupin cebuli, z kory dzikiej jabłoni, listków kwiatu malwy, kory olszowej, z robaczków czerwcem zwanych, w szafranie, krokoszu itd."
Podobno można też farbować jaja w kurkumie, czerwonej kapuście, liściach bławatka, a nawet w czerwonym winie, tylko tu akurat wina szkoda :)
Co do wzorów na jajkach, to różną się one w zależności od regionu, ale zwykle są wykonywane tą samą techniką, którą opisuje Gloger: "Rysują jajko rozpuszczonym woskiem, aby farba miejsc powoskowanych nie pokryła. Rysowanie zowią «pisaniem», stąd nazwa «pisanki», tak jak dawnych «dzbanów pisanych» (...). Upowszechnione desenie mają swe nazwy od wzorów i podobieństw, rysują więc w gałązki, w drabinki, w wiatraczki, w jabłuszka, w serduszka, w kurze łapki itd. Jako narzędzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek".
Oczywiste, że jajko jest symbolem życia, ale dlaczego kolorowe, to już trudniej wyjaśnić. Wiadomo, że już starożytni wykorzystywali zdobione jaja w celach magicznych, szczególnie do obrządków pogrzebowych. Najstarsze "pisanki" odnaleziono na terenach Mezopotamii. Starożytni Egipcjanie umieszczali jaja w grobowcach swoich zmarłych jako znak powrotu do życia. Również Rzymianie wkładali do grobów posążki Dionizosa trzymającego w dłoni jajko. Owidiusz w "Fasti" pisał o barwionych jajach. Podobnie Pliniusz Starszy w "Historii naturalne" o nich wspominał. O sposobach ozdabiania jaj przez naszych przodków można przeczytać w "Encyklopedii staropolskiej" Zygmunt Glogera: „Farbują jaja w brezylii czerwonej i sinej, w odwarze z łupin cebuli, z kory dzikiej jabłoni, listków kwiatu malwy, kory olszowej, z robaczków czerwcem zwanych, w szafranie, krokoszu itd."
Podobno można też farbować jaja w kurkumie, czerwonej kapuście, liściach bławatka, a nawet w czerwonym winie, tylko tu akurat wina szkoda :)
Co do wzorów na jajkach, to różną się one w zależności od regionu, ale zwykle są wykonywane tą samą techniką, którą opisuje Gloger: "Rysują jajko rozpuszczonym woskiem, aby farba miejsc powoskowanych nie pokryła. Rysowanie zowią «pisaniem», stąd nazwa «pisanki», tak jak dawnych «dzbanów pisanych» (...). Upowszechnione desenie mają swe nazwy od wzorów i podobieństw, rysują więc w gałązki, w drabinki, w wiatraczki, w jabłuszka, w serduszka, w kurze łapki itd. Jako narzędzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek".
środa, 12 kwietnia 2017
Springtime
Jeszcze trochę obrazów krakowskiej wiosny, bo właśnie gdzieś się ukryła i nadchodzą chłodne dni. Mimo to warto wybrać się na spacer na krakowskie Planty, bo można spotkać wiewiórki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)