Wenecja podczas karnawału jest zupełnie innym miastem. W tym okresie obowiązuje zasada zupełnej anonimowości i nietykalności przebierańców uregulowana specjalnymi przepisami prawa. Dawniej zasady te były powodem wielu nadużyć i Rzeczpospolita Wenecka zaczęła wydawać masę dekretów ograniczających niektóre prawa w okresie karnawału, co doprowadziło to do upadku tradycji. Dziś nietykalność przebierańców jest dość ograniczona, ale - jak tłumaczą władze miasta – najważniejsze są względy bezpieczeństwa. Z tych też powodów bawiącym się towarzyszy policja i straż miejska. Jeśli tylko pogoda dopisuje i ostatki wypadają już w marcu, na wenecki karnawał zjeżdżają tak ogromne tłumy turystów, że służby miejskie mają pełne ręce roboty. Nie tylko czuwają nad spokojem bawiących się, ale kierują ruchem... pieszych. Czasem kilka godzin zajmuje przejście trasy od Piazzale Roma do Piazza San Marco, którą to trasę zwykle można pokonać w 20-30 minut. Jednak w ostatni weekend karnawału trzeba kilka raz stać w korkach, co przy braku ruchu kołowego wydaje się dziwne, ale tak – stoi się w tłumie turystów w bardzo wąskiej uliczce i czeka na zielone światło bądź sygnał policjanta, który właśnie przepuścił rzekę ludzi w prostopadłej uliczce. Nie polecam, jeśli ktoś cierpi na klaustrofobię. ;)
sobota, 14 lutego 2015
Wenecja w karnawale
Wenecja podczas karnawału jest zupełnie innym miastem. W tym okresie obowiązuje zasada zupełnej anonimowości i nietykalności przebierańców uregulowana specjalnymi przepisami prawa. Dawniej zasady te były powodem wielu nadużyć i Rzeczpospolita Wenecka zaczęła wydawać masę dekretów ograniczających niektóre prawa w okresie karnawału, co doprowadziło to do upadku tradycji. Dziś nietykalność przebierańców jest dość ograniczona, ale - jak tłumaczą władze miasta – najważniejsze są względy bezpieczeństwa. Z tych też powodów bawiącym się towarzyszy policja i straż miejska. Jeśli tylko pogoda dopisuje i ostatki wypadają już w marcu, na wenecki karnawał zjeżdżają tak ogromne tłumy turystów, że służby miejskie mają pełne ręce roboty. Nie tylko czuwają nad spokojem bawiących się, ale kierują ruchem... pieszych. Czasem kilka godzin zajmuje przejście trasy od Piazzale Roma do Piazza San Marco, którą to trasę zwykle można pokonać w 20-30 minut. Jednak w ostatni weekend karnawału trzeba kilka raz stać w korkach, co przy braku ruchu kołowego wydaje się dziwne, ale tak – stoi się w tłumie turystów w bardzo wąskiej uliczce i czeka na zielone światło bądź sygnał policjanta, który właśnie przepuścił rzekę ludzi w prostopadłej uliczce. Nie polecam, jeśli ktoś cierpi na klaustrofobię. ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecany post
Capri - rejs wokół wyspy
Capri - rejs wokół wyspy Na Capri jedną z atrakcji jest rejs wokół wyspy. Warto skorzystać z takiej możliwości, bo wówczas można zobaczyć la...
-
Katedra w Sazlburgu Katedra w Salzburgu nosi imiona św. Ruperta i św. Wirgiliusza (Salzburger Dom). Została zbudowana w stylu barokowym w la...
-
Kościół Franciszkanów Kościół Franciszkanów, wzniesiony w XIII w., jest jednym z najstarszych kościołów gotyckich w Krakowie. Wnętrze jednak...
-
Mini zoo na Wyspie św. Małgorzaty, Budapeszt Jednym z najpiękniejszych miejsc Budapesztu jest Wyspa św. Małgorzaty (Margitsziget). Chyba w...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz