Teatr La Scala, Mediolan
Teatr La Scala otwarto 3 sierpnia 1778 roku premierą opery L’Europa riconosciuta autorstwa młodego wówczas kompozytora Antonia Salieriego. Budynek powstał na polecenie arcyksiężnej Marii Teresy Habsburg, która chciała stworzyć nowoczesny, elegancki teatr dla mediolańskiej arystokracji. Zbudowano go na miejscu dawnego kościoła Santa Maria alla Scala – stąd jego nazwa.
Od XIX wieku La Scala stała się jedną z najważniejszych scen operowych na świecie. Tu swoje premiery mieli Verdi, Puccini, Ponchielli, Mascagni, Boito i wielu innych. Tradycja muzyczna La Scali jest tak silna, że niektórzy mówią o niej jako o „świątyni opery”.
W 1943 roku budynek został zniszczony podczas bombardowań, ale odbudowano go w zaledwie dwa lata. Ponowne otwarcie odbyło się 11 maja 1946 roku – koncertem pod batutą samego Artura Toscaniniego.
W latach 2002–2004 teatr przeszedł gruntowną renowację i uzyskał nowoczesne zaplecze techniczne, nie tracąc historycznego charakteru.
Ciekawostki o La Scali
1. Najbardziej wymagająca publiczność świata
Widzowie La Scali słyną z niezwykle ostrych ocen. Jeśli artysta nie spełnia oczekiwań, bywa wygwizdywany – nawet gwiazdy światowego formatu nie zawsze unikają surowego werdyktu mediolańczyków.
Miejsce narodzin geniuszy
La Scala była świadkiem premier nie tylko wielkich dzieł, ale i wielkich karier. To tu debiutowali m.in. Maria Callas, Renata Tebaldi czy Luciano Pavarotti.
Tajny balkon krytyków – „Loggione”
W najwyższej części widowni znajduje się słynny „loggione” – tanie miejsca, z których siedzący tam znawcy opery potrafią zadecydować o sukcesie lub porażce spektaklu. Ich opinia ma w La Scali niemal rytualną moc.

Muzeum pełne skarbów
W teatrze działa Museo Teatrale alla Scala, w którym znajdują się kostiumy, instrumenty, portrety kompozytorów i historyczne rekwizyty. Można tam zobaczyć m.in. rękopisy Verdiego i zdjęcia Callas ze słynnych ról.
Akustyka, która była przypadkiem
Legendarną akustykę La Scali uzyskano… przypadkiem. Architekci projektowali salę zgodnie z ówczesną estetyką, nie znając współczesnych zasad akustyki. Dopiero później okazało się, że proporcje sali tworzą idealne warunki dźwiękowe.
Najciekawsze legendy La Scali
Duch śpiewaczki, która nigdy nie dokończyła arii
Jedna z najbardziej znanych legend mówi o primadonnie, która w XIX wieku zmarła nagle tuż przed premierą. Podobno do dziś, gdy teatr jest pusty, słychać echo jej niedokończonej arii, unoszące się w korytarzach i na scenie.
Przeklęta loża nr 13
Istnieje opowieść o „pechowej” loży numer 13, w której rzekomo w XIX wieku zasłabło kilku widzów, a jeden z nich zmarł. Przesądni melomani długo omijali tę lożę, wierząc, że przynosi złe szczęście.
Dziś loża nadal budzi emocje – niektórzy widzą w niej cień siedzącej postaci, gdy teatr jest zamknięty.
Znikająca nuta Verdiego
Według innej opowieści, podczas przygotowań do premiery „Otella” jedna z nut zapisanych na partyturze Verdiego miała dziwnie „znikać” z kartki. Muzycy wierzyli, że to znak, iż kompozytor – znany z przesądów – chciał coś przekazać zza grobu.
Klątwa premier
Mówi się, że jeśli podczas premiery ktoś wypadnie z roli, zapomni tekstu lub nadepnie na tren partnerki, to spektakl będzie miał fatalne recenzje, choćby artyści dali z siebie wszystko. Ten przesąd funkcjonuje w La Scali do dziś.
























Brak komentarzy:
Prześlij komentarz